23.04.2008

Knauf Expedition 2008

Na ziemiach faraonów

Knauf Expedition 2008 :: Na ziemiach faraonówKnauf Expedition 2008 :: Na ziemiach faraonów

Jak już informowaliśmy, w konkursie ‘Knauf Expedition’ SBS zajęło wysokie miejsce w klasyfikacji ogólnopolskiej i tym samym zapewniło sobie miejsce na wyjazd do Egiptu. Teraz zgodnie z obietnicą przedstawiamy krótkie sprawozdanie na temat wyprawy oraz zdjęcia z ciekawych zakątków.

W dniu rozpoczęcia wyprawy wszyscy uczestnicy spotkali się na lotnisku Okęcie. Grupa była całkiem liczna - w sumie 36 osób. Wszyscy mieli na sobie błękitne koszulki z nadrukiem Knauff Expedition, zatem nic dziwnego, że wzbudzaliśmy duże zainteresowanie w hali odlotów.
Po trwającym cztery godziny locie, stanęliśmy na ziemi faraonów.

Naszą bazą wypadową był Hotel Tropitel położony bezpośrednio przy plaży Morza Czerwonego w zatoce Aquaba, 4 km na północ od Dahab, niedaleko sławnego Blue Hole. Knauf przygotował dla nas wiele niespodzianek i bardzo starannie zaplanował cały pobyt w Egipcie.
Już na drugi dzień nasza grupa udała się mini busami portu do Sharm El Sheikh, by zamustrować się na statek i popłynąć na rafę. A tam zaplanowano nurkowanie tuż pod powierzchnią wody i oglądanie podwodnego świata, mieniącego się tysiącami bajecznych kolorów.
Następny dzień to kolejne wyzwanie - wyprawa na wielbłądach do Ras Abu Gallum - to wioska beduinska, gdzie nie ma restauracji, a jedzenie jest przygotowywane tradycyjnie przez beduinów na ogniu.
Trzeciego dnia po śniadaniu zaplanowane było nurkowanie głębinowe z instruktorem. Uczestnicy samochodami terenowymi zostali przetransportowani do bazy nurkowej w Dahab. To dyscyplina dla odważnych. Każdy kto pierwszy raz włożył skafander płetwonurka a na plecy butlę z tlenem czuł dreszczyk emocji. Po zapoznaniu się ze sprzętem i krótkim instruktarzu zanurzyliśmy się pod wodę. Jedni schodzili 4 m pod powierzchnię wody, inni 12 m, a rekordziści osiągali nawet 100 m głębokości.
Po takich przeżyciach wzrosła bardzo chęć wieczornej integracji całej grupy - przy wyśmienitych drinkach zabawa była przednia.

Jakby było mało podwodnych wojaży, w kolejnym dniu próbowaliśmy nauczyć się uprawiać nową dyscyplinę - KiteSurfing - w skrócie to ślizganie się po wodzie na nartach wodnych gdzie siłą napędową jest latawiec przytwierdzony do tułowia pasem i kierowany rękoma. W Dahab panują doskonałe warunki do uprawiania tego sportu - wiatry wieją tu niemal przez cały rok.
Tak więc w jeden dzień pod wodą a w następny w powietrzu i co nam jeszcze pozostało? Wyprawa quadami na pustynię. Dopiero tutaj poczuliśmy się jak ryby w wodzie. Wzbudzaliśmy tumany kurzu, 36 maszyn a na nich 36 osób w jednakowych strojach. Trzeba dodać, że temperatura w Dahabie podczas pobytu oscylowała w granicach 30 - 35 stopni, jednak nie przeszkadzało to uczestnikom na zawieranie nowych znajomości podczas wieczornych rozmów.

Niestety to co dobre szybko się kończy. Mamy jednak nadzieję, że dalsza współpraca z firmą Kanuf pozwoli nam na uczestnictwo w kolejnych tak udanych eskapadach. Organizatorom wyprawy serdecznie dziękujemy!